poniedziałek, 6 lipca 2009

Credo

Pan Bóg istnieje. Il Signore è vero.

Doświadczyłam, że jest naprawdę. Pokazał to przez konkrety, po zastanowieniu mogę stwierdzić, że faktycznie, na to nawet nie trzeba patrzeć przez pryzmat jakiejkolwiek wiary. Czy to prawda czy nie. Bo to się stało. Działał. Działa. Posyła Ducha przede mną. Daje mi Go. Daje mi Słowo. I dalej będzie dawał. "Perché non ti abbandonerò senza aver fatto tutto quello che ti ho detto"

Łatwo się pisze o bzdurach. Łatwo się nad sobą użalać. Ale jak już trzeba głosić dobrą nowinę to ciężko idzie. Ale ja mam pewność dzisiaj. Obym ją miała na dłużej.

Popielgrzymkowo przyziemnie mogę powiedzieć, że chcę do Włoch. I wrócę tam jeszcze w tym roku. Obiecuję.