piątek, 29 stycznia 2016

wzruszka

wzruszyłam się. jedno kończy zaraz rok. i umie pchać się tam gdzie nie trzeba. drugie ma trzy latka trzy i pół. i właśnie wystąpiło w pierwszym przedstawieniu. dopiero co rodziłam. w strachu, bez wiary, że sobie poradzę. a jednak udało się. nie bez przeszkód oczywiście było przez te trzy i pół. mamą jakąś super, z obrazka czy poradnika też nie jestem. ale dla niej jestem najlepsza. i dla niego, tego młodszego zawadiaki.

aniele mój boży 
Temu co stworzył
te dwa małe brzdące
przekaż dzięki kwitnące

daj wdzięczność wyrazić
że nie da się zrazić
moimi metodami
i staraniami

troszkę nieśmiało dziękuję 
że książki rozsypuje
co schowam wyjmuje
co wyjmę psuje

boję się dziękować
bo kontynuować
będą dwa łobuzy
mały i duzy