środa, 14 października 2009
zimna sucz
no to jest jakieś leciusieńkie przegięcie. ja nie mówię, że Szef coś źle ten tego, ale jeśli to nie On, to znaczy, że już mamy koniec świata skoro nawet pory roku już są nieposłuszne i robią co chcą. człowiek chce być pilny, chce dać z siebie sporo, ale taka zima, że hej. ktoś dowiódł, że od zimna się wszystko kurczy. i mi się kurczą chęci i serce od zimna. ja się robię bardzo zamknięta w sobie zimą. zwłaszcza jak się owa zima zaczyna w połowie października. pff.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
a mi się niby mózg kurczy? nie mów tak, nie chcę być głupia. przykro mi teraz.
Przepraszam.
to przez walke z Globalnym ociepleniem, nie używa się żarówek 100 Watowych i się zrobiło za zimno. Teraz czas Walczyć z Globalnym Oziębieniem, za czym jestem za bo chciałbym mieć w Polsce morze jak na Karaibach;]
Prześlij komentarz