przed chwilą zaczynałam. początki były różne. raz cieszyły jak nie wiem co. innym razem obnażały najciemniejsze sfery. później było trochę strachu, ale więcej nadziei i ulgi. z czasem wszystko stawało się bardziej zrozumiałe, by w końcu dojść do tego momentu. już za 6 dni będzie jej pierwszy dzień. będzie kilka godzin zupełnie beze mnie. z kochaną panią K. i dziećmi w różnym wieku. będzie uczyła się wszystkiego co należy wiedzieć. bo podobno to właśnie z przedszkola wynosi się najważniejsze umiejętności. znowu zaczynam. znowu dni będą miały ustalony rytm. może będzie łatwiej. może trudniej. kto wie. zobaczymy. ale jestem dobrej myśli. w końcu ma swojego anioła stróża. niech jej broni w dzień i w nocy.
aniele boży przedszkolaka
lepiej czuwaj
bo będzie draka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz